poniedziałek, 23 listopada 2015

Ostatnia zasiadka w listopadzie na Miłoszewie - Pomorski Przewodnik Wędkarski

IMGP2418.jpg
Cały dzień po głowie chodziło mi czy jechać na karpie ,koledzy od niedzieli złowili tylko 3 sztuki więc rewelacji nie było .Biorą słabo ale brania są ,wolne w pracy więc szybka decyzja jadę na ostatnie dwie doby .Nad jeziorem jestem 15:30 szybko się rozwijam żeby czasu nie tracić ,zestawy do wody i pozostaje czekać na brania
.Krzysiu właśnie kończy zasiadkę wymiana sugestii na jakie smaki były brania oczywiście tylko w nocy coś się działo .Krzychu pojechał ja zostałem sam czekając na branie o godzinie 21 słyszę krótki odjazd dobiegam do wędki przytrzymanie jest ale to nie karp tylko leszcz ,ważne że coś się dzieje .O godz. 22 odjazd zdecydowany lecz nie zapiął się szkoda idę spać, lecz długo nie pospałem bo o 1-ej jest branie tym razem karp dał się wyciągnąć 8,800kg parę fotek na macie wraca do wody ,a ja do łóżeczka lecz o 3 znowu jestem zmuszony wyskakiwać, na macie 8kg karp .Myślę sobie super ,rano zdjęcia i do wody wracają .W czwartek leki przymrozek wiatr się

Więcej na - LINK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz